Temat tej inspiracji dosłownie krąży mi nad głową codziennie, gdy wychodzę na podwórko swojej kamienicy. Wiedzie prym pośród swojej skrzydlatej braci, jedyny taki w morzu szarych skrzydeł. Gołąb - bo o nim mowa - przez jednych znienawidzony (z wiadomych względów), przez drugich no cóż... tolerowany, stał się wzorem dla mojej najnowszej pracy. A niech mu będzie :) Może w końcu uda mi się go "ustrzelić" obiektywem aparatu.
zdjęcie z :http://pakistani-pigeons.blogspot.com/2013/02/red-racing-pigeon.html
W całości haftowana szkłem, z dużym udziałem kamieni jak: jaspis czerwony, awenturyn, karneol, sardonyks, rodonit, ametyst lawendowy, jaspis cappuccino; oraz muszli szarej i naturalnych pereł.
Przyznam szczerze, ze gołębie zalazły mi za skórę, ale ta bransoletka jest cudna pomimo, że "gołębia" :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Myślę, że jak już ją wykonałam to chociaż nie będą mi chodzić po głowie, wszędzie indziej mogą :)) Pozdrawiam serdecznie Bluefairy :)
Usuń