Chyba za bardzo zagłębiłam się w temat nawiązujący do tego, co niestety widać za oknem. Ale miało być troszkę zimniej, z przejrzystym światłem, pięknym przymrozkiem porannym, ale bez deszczu! Psuje cały efekt ;) Zatem trzymajmy się pierwotnej wizji, gdy przechadzając się wczesnym porankiem ścięte przymrozkiem liście migocą w słońcu i oblepiają buty... Tak miało być i tego się trzymajmy ;)
Nie będę się powtarzać:-)
OdpowiedzUsuń:D pozdrawiam !
UsuńColours like dawn - very beautiful!
OdpowiedzUsuńGreetings,
Brigitte
Thank You Brigitte!
UsuńPrzepiękna, jak zwykle :) Uwielbiam takie chłodne kolory, naprawdę świetnie je dobrałaś! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ja również lubię - zwłaszcza wszelkie szarości :)
UsuńNiesamowite są Twoje bransolety - niespotykane i przyciągające wzrok. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za miłe słowa :) Pozdrawiam również :)
Usuń