wtorek, 6 grudnia 2016

piórkowe

Wiele podejść, kilometry sprutych nici, zmiany koncepcji... Eh... Ale chyba się udało - takie piórkowe, zwiewne ;)




3 komentarze:

  1. Dziękuję :) Taka pawia paproć ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na prawdę piękne! Ja osobiście uczę się dopiero haftu koralikowego, czy może Pani polecić jakiś tutorial na te piórka z koralików?

    OdpowiedzUsuń