No i doczekałam się... Zamówienie inne niż wszystkie bo dotyczyło biżuterii na specjalną okazję jaką bez dwóch zdań jest ślub. Dla mnie to debiut w tej materii (no może nie do końca ;)) i wyzwanie ogromne. Po dłuższej konsultacji z przyszłą Panną Młodą nomen omen Panią Eweliną postawiłyśmy na zgaszoną biel w połączeniu z tonacją chabrową. Dla przełamania kolorów użyłam troszkę srebra i błysku maleńkiej cyrkonii. A oto efekt moich poczynań :
W otoczeniu szkła znalazły się również: agat niebieski, dumortieryt, kyanit, jadeit niebieski oraz kryształki Swarovskiego. Zapięcie metalowe.
Do kompletu powstały kolczyki, nie za duże, ale myślę że efektowne:
Podwieszone na srebrnych biglach, ze szlifowanym akwamarynem, kyanitem, kryształkami Swarovskiego oraz cudnymi kroplami szlifowanymi iolitu.
Pani Ewelino, dziękuję za nowe wyzwanie :) i pozdrawiam serdecznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz